„Podarunek
śmierci” Bree Despain jest trzecim tomem, w którym spotykamy się
z Grace Divine, jej rodziną i przyjaciółmi.
Grace zarażona
przez swojego brata klątwą wilkołactwa, starała się zrobić
wszystko, aby go odzyskać. Skończyło się to dla niej porwaniem
przez kogoś, kto wydawałoby się chce jej pomóc, Talbota.
Dziewczyna została uwięziona w magazynie należącym do Królów
Cienia, których przywódcą jest Caleb, ojciec jej chłopaka.,
Daniela.
Daniel, wyleczony z
klątwy odnajduje swoją dziewczynę. Aby ją uratować przyjmuje
naturę alfy i zamienia się w białego wilka. Wszyscy zostają
uratowani, jednak okazuje się, że chłopak nie może wrócić do
swojej ludzkiej postaci.
W tym właśnie
punkcie rozpoczyna się „Podarunek śmierci”. Grace połączona z
Danielem więzią musi zrobić wszystko, aby przywrócić chłopaka
do ludzkiej postaci. Jedyną szansą na to jest zdobycie księżycowego
kamienia. Grace ma mało czasu, gdyż w miasteczku, organizowane jest
polowanie na wilka, Caleb i jego demony wciąż zagrażają całej
społeczności, a do tego wszystkiego na podwórku Grace zjawia się
umierający Sirhan ze swoją watahą, aby poznać słynną Boską.
Dziewczyna ma przed
sobą kilka trudnych decyzji. Jest zagubiona, pełna złości. Musi
pogodzić się i wybaczyć, aby pomóc swoim bliskim. Wilk w jej
głowie wykorzystuje jej emocje, aby namawiać i kusić. Ulegnięcie
mu wydaje się takie proste, jednak jak już udowodniła wcześniej,
Grace jest silna i choć czasem błądzi zawsze odnajduje wyjście z
sytuacji.
Książka ta
pochłonęła mnie całkowicie i, tak jak poprzednie tomy,
pochłonęłam ją w jeden dzień. Z zapartym tchem śledziłam jak
Grace zmaga się z trudnościami, i jak je pokonuje. Kilka wydarzeń
zaskoczyło mnie, jedne pozytywnie inne nie. Zawiodłam się na
pewnym chłopaku, zachowanie innego podziwiam.
Grace pokazała, że
wybaczenie i miłość mają niezwykłą moc. Potrafią sprawić, ze
ludzie zrozumieją swoje błędy i starają się je naprawić.
Zdecydowanie jest to
jedna z lepszych serii, jakie czytałam, i wrócę do niej na pewno.
Jest w niej miłość, jest akcja, która nie ustaje ani na moment.
Gdy wydaje się, że problemy się kończą pojawiają się nowe.
Tym, którzy polubili Grace w poprzednich tomach na pewno nie trzeba
zachęcać po sięgnięcie po „Podarunek śmierci”. A tych,
którzy nie znają przygód „Boskiej” zdecydowanie zachęcam do
przeczytania wszystkich części serii.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz